Niedawno sam się przyłapałem, czytając opowiadanie o stworzeniu świata, stworzeniu człowieka oraz pierwszym grzechu, że w mojej głowie funkcjonuje jedynie drzewo poznania dobra i zła. Zupełnie wyparowała świadomość istnienia drzewa życia.
W dyskusjach o pierwszym grzechu Adama i Ewy często pada pytanie, dlaczego Bóg w ogóle to drzewo umieścić, nie wystarczyłoby tylko drzewo życia?
Te pytania są bardzo ważne i podstawowe jednak musimy wziąć pod uwagę fakt, że opowiadanie o raju i pierwszym grzechu jest obrazowym przedstawieniem tego, co kryje dusza ludzka i co w niej się dzieje.
Raj-dusza ludzka przed grzechem w której człowiek przeżywa bliskość i przyjaźń Boga.
Raj, kraina nawadniana Jedną rzeką która daje początek czterem rzekom, które dają życie wszelkim roślinom, zwierzętom i człowiekowi. Jako żywo nawiązanie do 4 Ewangelii które wypływają i wskazują na źródło życia jakim jest Jezus, Pan i Zbawiciel. Z Jego też biorą początek.
I sławetne drzewo poznania dobra i zła w którym cieniu uwielbia wygrzewać się wąż -szatan.
Tak, w duszy człowieka są rzeczy osobliwe. Posiadamy wolną, niczym nie skrępowaną wolę za pomocą której możemy kosztować wszystkie owoce świata… . Opowiadanie ujmuje to następująco:
- mamy przed sobą „drzewo z owocami” które mogą nam dać życie( drzewo życia) oraz drzewo z owocami które mogą je odebrać. Dlatego Bóg ostrzega pierwszych rodziców aby nie jedli z drzewa poznania dobra i zła.
To przypomina sytuację gdy dziecko po raz pierwszy widzi w kuchni kuchenkę gazową i gaz.. . Trudno mu uwierzyć, że rodzice w takim miejscu( kuchni) umieszczą truciznę – bo taką w istocie jest gaz ziemny. Wobec tego trudno jest mu przyjąć do wiadomości, że wąchanie tego gazu może uśmiercić i spowodować wybuch. A to dlatego, że gdyby tak było rodzice nigdy by tego nie umieścili w kuchni-tam gdzie przechowuje i przygotowuje się wyłącznie żywność
Rodzic oczekuje posłuszeństwa i mówi dziecku o realnym zagrożeniu. Dziecko może nie posłuchać. Ale może przytrafić się „fałszywy wujek” który wpadnie „po sól” i wykorzystując nieobecność rodziców odpowiednio porozmawia z dzieckiem, jest w stanie zasiać nieufność do rodziców i „doradzić”, że np., że ów gaz czyni w sekundzie dzieci dorosłymi. I po jego wdechach z dziecka wyrasta dorosły mężczyzna albo kobieta.. . Perspektywa dla dziecka atrakcyjna – dlaczego nie spróbować?
Znane jest każdemu z nas doświadczenie albo maksyma, że wszystkiego należy spróbować aby mieć zdanie, raz się żyje, albo kiedyś trzeba się wyszaleć, etc. To jako żywo słowa które może podpowiada „fałszywy wujek” czający się blisko naszej świadomości-wylegujący się pod drzewem poznania tych „fajnych rzeczy”.
Najzabawniejsze i najbardziej niewinne jest to, że każda pokusa tak absorbuje naszą uwagę, że tracimy z pola widzenia Boga, wiarę, wszystkie mądrości jakich się nauczyliśmy, pamięć o naszych wcześniejszych grzesznych wpadkach z których dzięki Bogu wyszliśmy.. . Jednym słowem tak nas absorbuje temat tego, co zakazane a wyglądające piękne i atrakcyjne, że tracimy z pola widzenia Dobro jakim jest Bóg i Jego przykazania.
Pisząc w tytule „Drzewo życia głupcze” mam właśnie na myśli takie podejmowanie wyborów życiowych aby nie stracić z horyzontu widzenia Drzewa Życia, którym jest Pan na Krzyżu.
Psalmista ujmuje to celnie:
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy, on jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.. .Ps16
Aby być dosłownym w stosunku do obrazu biblijnego, powiem, zawsze podejmując życiowe wybory stawiać muszę sobie przed oczy Krzyż mojego Zbawiciela – Drzewo Życia. Gdyż On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.*
Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki po Twojej prawicy.ps16
*może powinienem się identyfikować z dobrym łotrem. Jeśli on wisiał po prawej stronie Jezusa, to miał Jego po swojej prawej ręce.. .
Mnie intrygowało czym jest drzewo poznania dobra i zła. Przekonuje mnie teza, że to była „udrzewiona” opcja wyboru rozwoju ludzkości poza Bogiem. Skoro Bóg dał nam wolność, to bycie z Nim mogło zostać przerwane właśnie przez nieposłuszeństwo. Oczywiście pierwsi musieli mieć złudzenia doskonałego poradzenia sobie i prosperity. Wolności od tłamszącego Boga… Jaki efekt – naprawdę nauka dobra i zła. Czy ktoś może mieć wątpliwości co jest dobre, a co złe, po koszmarnej historii ludzkości? Oczywiście ktoś uczciwie patrzący. Dziękuję za ciekawy artykuł:)
Zaskakujące jest to jak subtelna jest różnica między dobrem i złem.Dobre jest to,co służy życiu wiecznemu i w nim jest zakorzenione.Złe jest wsxystko to, co jest od niego oderwane. Św.Paweł powie,że tylko to,co dokonuje się w miłości jest dobre(hymn o miłości).
Krzyż jest Drzewem Życia, ale w Eden nie było jeszcze grzechu, a Drzewo Życia już było. Czy nie wynika z tego, że to Słowo Ojca było Drzewem Życia?
Sądzę, że owo „poznanie dobra i zła” jest poznawaniem dobra przez jego negację. Np. zjem coś zatrutego – świadomie, i ponoszę tego konsekwencję. Wtedy poznaję jaką wartością było zdrowie oraz jakie zło przyniósł mi brak rozwagi. Szatanowi właśnie chodzi o sprowadzenie człowieka na taki tor poznawczy rzeczywistości, bo zawsze na końcu procesu poznawczego spotkało go rozczarowanie i rozpacz.
Drzewo życia zaś uosabia to wszystko co jest afirmacją Mądrości i jej owoców: wszystkie dary duchowe jakie wymienia św.Paweł a także dary Ducha Świętego. Jezus swoim dziełem zbawienia przywrócił nam możliwość spożywania z tego drzewa Życia – o ile chcemy i otwieramy swoje wnętrze aby wydać Jego owoce.
pozdr.