Zastanawialiście się jak to by było rozmawiać z mieszkańcem Nieba? Sądzę, że taka osoba miałaby ogromny problem z przekazaniem nam swojego zachwytu Bogiem i jego miłością. Metaforycznie to problem jak przekazać notorycznym mieszkańcom bieguna zimna ciepło karaibskiej plaży? Jim przez swoją ciężką chorobę wielokrotnie bywał poza naszą rzeczywistością. Jest już też stamtąd! Do tego wiemy, że to nie był „ostatni sen” komórek mózgu! Dlaczego, bo po zatrzymaniu akcji serca wkrótce mózg nie ma żadnej aktywności i sny są niemożliwe! Do tego Jim słyszał rozmowę pielęgniarek za drzwiami i widział modlitwę swojej żony w pokoju obok. Prawdziwe fakty! Bardzo prosił Jezusa by mógł wrócić i tak się stało. Teraz już żyje inaczej, a nam BARDZO chce przekazać jak niezwykła jest Miłość – Jezus.
Warto wysłuchać uważnie: