Gorzkie Żale

W Wielkim Poście czekam na nabożeństwo Gorzkich Żalów. To całkowicie polskie nabożeństwo, które swoją historią sięga XVII wieku- po raz pierwszy odprawione było 13 marca 1707 roku.

Powstanie Gorzkich Żalów łączy się ściśle z historią Bractwa św. Rocha przy kościele Świętego Krzyża w Warszawie (XVII wiek), gdzie posługę duszpasterską pełnili i pełnią Księża Misjonarze św. Wincentego à Paulo.

Nie wiadomo kto jest autorem pieśni. Być może ks. Wawrzyniec Stanisław Benik, który w 1707 roku jako pierwszy ogłosił je drukiem. Tytuł wydanej przez niego książeczki był typowo barokowy: „Snopek Myrry z Ogroda Gethsemańskiego albo żałosne Gorzkiey Męki Syna Bożego […] rospamiętywanie”

Rozważanie Męki Pańskiej ma naturalnie o wiele starszą tradycję. Na początku XVIII wieku wciąż odprawiano misteria pasyjne, mające swe korzenie w średniowieczu. Pobożność ludzi baroku, pełna emocji, charakteryzująca się osobistym przeżywaniem Męki Pańskiej, potrzebowała jednak nowych form nabożeństw. Takich, które nie tylko relacjonowałyby biblijne wydarzenia, ale też pozwalały ludziom łatwiej wyobrazić sobie to, co czuł Chrystus.
Zapewne więc nieprzypadkowo nowe nabożeństwo, „Gorzkie żale”, są dziełem nowego zakonu – Misjonarzy św. Wincentego a’ Paulo, zgromadzenia, które powstało w 1625 roku.
Do Polski pierwsza grupa Misjonarzy przybyła w listopadzie 1651 r. na życzenie królowej Marii Ludwiki Gonzagi. Królowa ofiarowała im drewniany domek i kapliczkę w okolicy dzisiejszego kościoła św. Krzyża w Warszawie. W 1657 roku zakonnicy rozpoczęli tam budowę kościoła. Został on konsekrowany w roku 1696 r.
Przy kościele powstał szpital św. Rocha, którym opiekowało się zakonne Bractwo Miłosierdzia św. Rocha. Na jego czele stanął ks. Wawrzyniec Stanisław Benik.

Strukturę nowego nabożeństwa, ułożono na wzór jutrzni – jednej z modlitw brewiarza. Nabożeństwo, rozpoczynane pieśnią o charakterze pobudki, wzywającą wiernych do prawdziwie głębokiego przeżywania ofiary krzyżowej Jezusa, składa się z trzech części, tak jak jutrznia składa się z trzech nokturnów. Każda część zawiera trzy pieśni (analogicznie do trzech psalmów w nokturnie jutrzni), wprowadzane krótkim podaniem intencji (porównywalnej z czytaniem w liturgii brewiarzowej).

Początkowo Gorzkie Żale śpiewano w kościele Świętego Krzyża w Warszawie przez cały rok, a w okresie wielkanocnym zmieniano niektóre pieśni na cześć Chrystusa Zmartwychwstałego. Zwyczaj ten jednak nie wytrzymał próby czasu i z czasem go zmieniono. Ostatecznie przyjął się zwyczaj odprawiania Gorzkich Żalów tylko w okresie Wielkiego Postu. Dziś przy ich odprawianiu stosowana jest podwójna praktyka: śpiewa się albo wszystkie trzy części razem w jedną niedzielę lub po jednej części w ciągu trzech kolejno po sobie następujących niedziel. Prócz tego przyjął się zwyczaj śpiewania Gorzkich żalów także w Wielki Piątek przy Bożym Grobie. W niektórych większych miastach, np. w Warszawie istnieje praktyka śpiewania Gorzkich Żalów przez cały okres Wielkiego Postu, w każdym dniu tygodnia w innym kościele. Coraz częściej zanika jednak procesja z Najświętszym Sakramentem po Gorzkich Żalach, chociaż w niektórych miejscowościach jest nadal praktykowana.

Kto napisał muzykę do Gorzkich Żali? O pierwotnej muzyce najtrudniej coś powiedzieć. Pierwsze zapisy pojawiają się po około stu latach istnienia nabożeństwa. I są to dwa zapisy różnej muzyki – bo melodia rozwijała się wraz ze śpiewającymi, podług ich wrażliwości. Dziś, o ile nie śpiewa się wersji z tak zwanego śpiewnika Siedleckiego, też trudno znaleźć podobne do siebie wykonania po parafiach – gdyż każde naznaczone jest tradycją lokalnej wspólnoty.

 

 

 

Muzyka Ducha

2 odpowiedzi do artykułu “Gorzkie Żale

  1. Mirella Autor

    Wzbudzić w sobie żal, to jeden z warunków dobrej spowiedzi. Nie taki zwykły, że jest mi przykro…Żal, który jest bólem duszy, bo przez grzech obraziłam Boga, zawiodłam Go, sprzeniewierzyłam się Miłości…
    W Gorzkich Żalach nie szukam ckliwości, nie chodzi o moje wzruszenie…
    Bardzo prosty tekst, wskazuje dlaczego mamy żałować za swój grzech:

    Oby się serce we łzy rozpływało,
    Że Cię mój Jezu, sprośnie obrażało!
    Żal mi, ach żal mi ciężkich moich złości
    Dla Twej miłości.

  2. Tomasz

    Spotkać Boga, jego miłość i własny grzech… Tu chyba najbardziej dotkliwie można, ale to uzdalnia nas do zaufania i jedności z Panem. Słowa małe są…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

rfwbs-slide

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij