Hejnał wszyscy zaśpiewajmy, Cześć i chwałę Bogu dajmy, Nabożnie kniemu wołajmy:
Mocny Boże z wysokości, Ty światłem swej wszechmocności, Rozpędź piekielne ciemności.
Jużci ona noc minęła, Co wszystek świat ucisnęła, A początek z grzechu wzięła.Na to Boży Syn jedyny, By ciemności zniósł i winy,W żywot wstąpił świętej Panny.
Temu Bóg dał nas w opiekę, By czartowską zniósł z nas rękę, I piekielną odjął mękę.
Ten łaskawie nas przyjmuje, Z wiecznych ciemności wyjmuje, Światłość zbawienną gotuje.
Tylko nam ta noc zostanie, Co jest na odpoczywanie, A odnawia pracowanie.
Lecz i prace i wsze sprawy, Da szczęśliwe Bóg łaskawy, Byle Bogu był człek prawy.
Boże, prawdziwa światłości, Ty oświeć nasze ciemności, Wiodąc do twojej jasności.
Daj nam szczęśliwe powstanie, Twojej łaski przeżegnanie, A dobroci wysławianie.
Boże wiecznej wszechmocności, Broń od złości i przykrości, Nagłej, wiecznej, śmiertelności.
Ty, któryś jest dobrotliwy, Odmień swój gniew sprawiedliwy, A racz nam być miłościwy.
Amen, Amen, raczysz to dać, Byśmy się tam mogli dostać, Na wieki z Tobą królować. Amen.
Jak dobrze mieć dobrego organistę w parafii:)) Dzięki mojemu mogę zaprezentować kolejną perłę dawnej muzyki adwentowej. Pieśń pochodzi z XVI wieku, wersja przedstawiona zamieszczona jest w Śpiewniku Kościelnym Michała Marcina Mioduszewskiego (1838), z adnotacją : „Hejnał lub Eynał wyraz dawny, oznaczający Pieśń budzącą, którą stróżowie po miastach rano śpiewali”
Muzyka Ducha
Tak, dobry organista wiele wnosi:) Potrafi nadać muzyczną szatę modlitwie i przywraca dokonania naszych poprzedników.