Ten neoromański kościół ceglany powstał w latach 1900 – 1901, pierwotnie wg. projektu Stanisława Boreckiego, potem zmienionego przez budowniczego tego obiektu Michała Wilczewskiego. Wieża znajduje się nad wejściem głównym, jej ażurowy hełm, posiadający pewne cech neogotyku, zrobiony jest ze stali o wysokości 11 m i masie 7 ton. Elewację kościoła zdobi fryz arkadkowy i lizeny.
Kościół zbudowany został na planie krzyża z trzema nawami, z dwoma rzędami wielobocznych filarów, do których przylegają półkolumny, sklepienie nawy głównej wsparte na pseudokorynckich głowicach. Wszystkie nawy przykryte sklepieniami krzyżowymi. Nawę główną zamyka półkolista absyda, w której znajduje się ołtarz główny. Na przedłużeniu naw bocznych, po obu stronach prezbiterium umieszczono zakrystie, do których przylegają niewielkie wieże zbudowane na planie koła.
Ołtarz główny ma formę tryptyku, wykonany został przez wrocławską firmę Künzel & Hiller z piaskowca pińczowskiego. Część środkową zajmuje pochodząca z początków XX wieku figura Matki Boskiej Bolesnej, kopia Piety Michała Anioła z Bazyliki św. Piotra w Rzymie, która ma 174 cm wysokości i 195 cm szerokości podstawy, wykonana jest z marmuru diamentowego a sprowadzona została z Włoch przez firmę Szpetkowski z Poznania. Figura ta jest uznawana za jedną z najlepszych kopii tego renesansowego dzieła. Posłużyła ona jako wzór do odtworzenia uszkodzonego w 1972 roku w Rzymie oryginału. Po bokach znajdują się gipsowe figury pochodzące z 1901 roku: po lewej św. Jan Ewangelista a po prawej św. Maria Magdalena.
We wnętrzu kościelnym jak i jego otoczeniu można zobaczyć inne ciekawe obiekty architektoniczne i pamiątki patriotyczne. Kościół Matki Boskiej Bolesnej to najbardziej znany symbol Łazarza, dzielnicy Poznania, której historia sięga XVI wieku.
Odwiedziłam (bo to nie mój kierunek) Kościół Matki Boskiej Bolesnej głównie ze względu na kopię Piety Michała Anioła, której doskonałość ciągle mnie zachwyca…
O oryginalnej Piecie:
Piękna galeria:) Kopia faktycznie doskonała. Ciekawe jaką techniką pracował artysta. Każdy kościół jest domem:) Patrząc na zdjęcia tak właśnie się poczułem. Jak w domu:)
Niestety nie udało się znaleźć więcej informacji o tej kopii Piety…. tez czuję niedosyt…
A atmosfera kościoła rzeczywiście ma w sobie coś domowego… Tak jak piszesz Tomaszu „Każdy kościół jest domem:)”, bo każdy jest naszego Ojca czyli też nasz :))
Podoba mi się bryła kościoła, jest bardzo ciekawa:)
Pieta ‐ myślę, że mistrzowsko odtworzona! Wymowne jest, jakie postacie zostały zostały umieszczone po bokach: Jan, uczeń umiłowany i Maria Magdalena. Oni oboje byli pod Krzyżem Chrystusa wraz z Jego Matką.
Magdalena płacze, Maryja emanuje spokojem…
Wnętrze kościoła jest przytulne:)
Mario, dziękuję serdecznie za ten wpis :))