„Krzyżu święty nade wszystko” to pieśń pasyjna, która jest tłumaczeniem fragmentu łacińskiego hymnu Pange, lingua gloriosi proelum certamini (Sław, języku, bój chwalebny).
Autorem hymnu był Wenancjusz Fortunat, biskup Poitiers (zm. 601r.), który ułożył go dla uczczenia kawałka drzewa Krzyża świętego, podarowanego w 569r. księżniczce Radegundzie przez cesarza bizantyńskiego Justyna II.
Sprowadzenie relikwii było w Poitiers wielką uroczystością, a biskup uczcił je jeszcze kilkoma innymi pieśniami.
Hymn w wersji łacińskiej był włączony do brewiarza na jutrznię w Wielkim Poście.
Najstarszy zachowany polski tekst (1550-1555) znajduje się w kancjonale biblioteki w Kórniku.
Przepiękną pieśń, której słowa głęboko zapadają człowiekowi w serce, chcę przypomnieć w Święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
Krzyżu święty, nade wszystko,
drzewo przenajszlachetniejsze!
W żadnym lesie takie nie jest,
jedno, na którym sam Bóg jest.
Słodkie drzewo, słodkie gwoździe
rozkoszny owoc nosiło.Skłoń gałązki, drzewo święte,
Ulżyj członkom tak rozpiętym.
Odmień teraz oną srogość,
Którąś miało z urodzenia.
Spuść lekuchno i cichuchno
Ciało Króla niebieskiego.Tyś samo było dostojne,
Nosić światowe Zbawienie,
Przez cię przewóz jest naprawion,
Światu, który był zagubion,
Który święta Krew polała,
Co z Baranka wypłynęła.
Muzyka Ducha