Moc w słabości się doskonali

Jeżeli trzeba się chlubić – choć co prawda nie wypada – przejdę do widzeń i objawień Pańskich. Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy w ciele – nie wiem, czy poza ciałem – też nie wiem, Bóg to wie – został porwany aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek – czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, <też nie wiem>, Bóg to wie – został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać. Z tego więc będę się chlubił, a z siebie samego nie będę się chlubił, chyba że z moich słabości. Zresztą choćbym i chciał się chlubić, nie byłbym szaleńcem; powiedziałbym tylko prawdę. Powstrzymuję się jednak, aby mnie nikt nie oceniał ponad to, co widzi we mnie lub co ode mnie słyszy. Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz [Pan] mi powiedział: „Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali”. Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny. Oszalałem, a wyście mnie do tego zmusili! To wy powinniście wyrażać mi uznanie. W niczym przecież nie byłem mniejszy od „wielkich apostołów”, chociaż jestem niczym.

(2 Kor 12, 1‐11)

Trudne słowa, tak bardzo sprzeczne to z naszą ludzką naturą ‐ chlubić się ze słabości. Nie sposób tego przyjąć bez światła Ducha, bez miłości Chrystusa… Kto chociaż raz osobiście doświadczył, że kiedy był bezradny i zagubiony, z pomocą przyszedł mu Jezus, ten wie i już rozumie… Pan naszą Mocą, pociechą i Źródłem siły!

O św. Pawle wiemy tyle, ile napisane w Dziejach, ale przede wszystkim, na ile dał się poznać w Listach, pisanych do tych, których kochał. Z pewnością nie miał łatwego życia, ale Chrystus wybrał go na ważne narzędzie do budowy Kościoła i dawał siłę w zmaganiu się z trudnościami.

Czyż to nie cudowne, że ilekroć wydaje się nam, że życie nas przerasta i dłużej tego nie zniesiemy, przychodzi do nas Pan, daje siłę i pokrzepia swą Miłością? Ważna jest jednak pokora, bardzo ważna, bo pyszny człowiek nie chce do siebie nawet dopuścić myśli, że czegoś sam nie potrafi…

„Moc bowiem w słabości się doskonali” ‐ powiedział Pan do św. Pawła. I taka jest prawda. Im chętniej zaprosimy Jezusa do naszego nędznego, pełnego doświadczeń życia, tym więcej Go będzie w nas i tym bardziej będziemy silni i pełni pokoju w Nim.

Odpowiedź do artykułu “Moc w słabości się doskonali

  1. Maria

    … tylekroć jestem mocny siłą Chrystusa… Cudownie, że mamy możliwość chować się w ramionach naszego Pana… tyle razy ile nasza dusza zapragnie…

    Puello- mądre, piękne słowa skierowane do każdego szukającego pomocy…

Skomentuj Maria Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

rfwbs-slide

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij