Zmiana w życiu Nathanaela nastąpiła już ponad siedem lat temu i jest zwycięski do dziś. Ważny jest czas, bo weryfikuje emocje…  Przełomowy był sen. Ogromny wąż wciągający w głębiny oceanu i krzyż, przybliżający się kiedy się o nim pomyśli. Dotknięcie go, jak dla chorej na hemofilię w Ewangelii, uwalnia od potwora i grozy śmierci.

Warto wysłuchać uważnie.

Historia ma trwały happy end, jednak nie bez walki. Nathanael prowadzi blog i jest obecny na Twitterze

Dla nieznających angielskiego w największym skrócie – Flock nie określa się przez przeszłość, ale przez najgłębszą tożsamość, dziecka Boga. Jego zwycięstwo, to  raczej cud obecności Ducha dającego wolność od ciała. Przyszło po walce. Nathanael zachęca chrześcijan do unikania języka agresji wobec homoseksualistów, a sam doświadcza jej wiele.  Obecność Boga w nas to realna rzeczywistość, kiedy naprawdę o nią prosimy…