Jezus powiedział do swoich uczniów: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą. Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie! Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy.
Mt 7,7-12
Bóg wysłuchuje modlitw! Kiedy prosimy o chleb, Pan nam go daje. Prosząc o dobre rzeczy z wiarą, kiedy trwamy w Panu, a jego Słowo w nas jest obecne, powinniśmy się SPODZIEWAĆ wysłuchania modlitwy!
Perły Słowa
Wiele razy doświadczyłam tego, że Bóg wysłuchał mojej prośby, czasem w dość zaskakujący sposób 🙂
Często jednak zapominam o tym i myślę sobie, że Pan przecież zna moje serce, moje problemy, potrzeby i wie… Oczywiście, że wie, ale chce usłyszeć mój głos, poczuć moją ufność! Będę zatem prosić, szukać i kołatać, bo tak naucza nas Jezus!
Bywa, że dane mi jest odczuć już w czasie modlitwy błagalnej, jakby Bóg mówił w danej kwestii: „Tak, córko, tak się stanie, obiecuję…”
Z Panem to osobowa relacja… Powinniśmy prosić, bo to otwiera Panu drogę do działania w naszym świecie. Dał nam wolność i szanuje swoją decyzję!