Tytuł nadałam wpisowi nieco przewrotny, bo nawracać się, żałować za grzechy i o Miłosierdzie Pańskie prosić należy w sumie przez okrągły rok, ale skoro dziś Środa Popielcowa, niech będzie taki…
Zespół 2Tm2,3 (potocznie Tymoteusz) to polski zespół grający muzykę rockową z przesłaniem chrześcijańskim. Ich teksty to najczęściej po prostu fragmenty Biblii.
Muzycy Tymoteusza wyjściowo grali w różnych kapelach o dość szerokim muzycznym wachlarzu gatunkowym, a i teraz mają własne zespoły. Wszystkich łączy jedno – w pewnym momencie życia spotkali i pokochali Boga, choć niektórzy byli od Niego naprawdę daleko.
Ponieważ „Litza”, „Budzy” i „Maleo” są w neokatechumenacie, nie mogę się oprzeć, żeby nie zamieścić i tej wersji Psalmu 51. Jest zwykle śpiewany na liturgii pokutnej i ma niezwykle wspólnotowy wymiar:
Muzyka Ducha
Puello :))) Powtarzam, nie ma przypadków:)) Kocham Psalmy i dziś właśnie wers 19 tak mocno przemówił do mnie
Moją ofiarą, Boże, duch skruszony,
nie gardzisz, Boże, sercem pokornym i skruszonym.
Wielki Post…to darowany czas przez Boga, żeby wejrzeć w siebie, żeby uświęcać siebie poprzez wyrzeczenie się własnego ja, które tak często, zbyt często…przeciwstawia się woli Pana.
Bardzo podoba mi się wersja neokatechumenalna….konserwatywna jestem:))) choć słucham każdej muzyki:))
Ja też kocham psalmy:)) Zadziwia mnie ich ponadczasowość i często Pan przez nie stawia mnie na nogi:)
Coraz bardziej przekonuję się, że w życiu nic nie dzieje się przypadkiem i zaczynam w niepozornych czasem zdarzeniach dostrzegać głęboki zamysł Boga.
Zwykle rano zaglądam do czytań na dany dzień, ale dziś tego nie zrobiłam i na Mszy lekko mnie zatkało, kiedy usłyszałam Psalm 51 właśnie! :))) A zamieściłam go, bo tak mi serce podpowiadało.
Właśnie – serce… Dziś szczególnie usłyszałam słowa z wersu 12: „Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste”. Od kiedy dostrzegłam, ile we mnie jest jeszcze brudu, zranień, egoizmu, pragnienie czystego serca z ciała stało się tak gorące!
Pragnienie tak gorące, że rozpala serce…bo jak kowal musi rozgrzać stal do czerwoności, żeby z niej formować nowe kształty, tak Pan swoją Miłością zmienia tylko gorące serca:)))
Lubię wołanie do Pana we własnych językach:) Muzycznych też:) Dziękuję Puello za post. To pierwsza kropla deszczu i czekamy na ciąg dalszy:)