Tytuł dramatyczny, ale oddaje grozę rzeczywistości, której Robert doświadczył na własnej skórze.
Wbrew pohukiwaniom ateistów, nie żyjemy wyłącznie w materii. Wymiary duchowe świata są dla nas dostępne i tylko sami wybieramy w jakich chcemy żyć. Bóg ZAWSZE szanuje nasze wybory. Świat demonów nie jest dżentelmeński i bierze w posiadanie przez oszustwo i … cukierki. Tak! Cukierki zwabiające ślepe owce do rzeźni. Taką ponurą rzeczywistość Robert jako były okultysta rozpoznał wielkim osobistym kosztem. Niech sam opowie:
Ogromnie ważne świadectwo, bo uzmysławia, jak może i jak działa szatan. Bo największym sukcesem złego jest ośmieszenie w oczach ludzi jego obrazu, przedstawianego jako diabełek z rogami…wiara w to, że diabeł to legenda.
Dal wielu ich ślepota jest powodem do dumy … Eeeech
Wielu wierzy w „energie”, papierowe karty i nadal nie widzi złego…