W pismach św. Teresy od Dzieciątka Jezus możemy również znaleźć utwory poetyckie, w których wyrażała swoje ideały życia duchowego.
Z 14 strof oryginału tego wiersza zamieszczam rozpowszechnioną przez dawniejsze wydania Dziejów duszy i śpiewaną w Polsce wersję pięciu strof w przekładzie karmelitanek bosych z Przemyśla. Utwór ten ofiarowała św. Tereska swej siostrze, Marii od Serca Jezusowego, z którą uprzednio rozmawiała o życiu przyszłym i krótkości doczesnego życia.
MOJA PIEŚŃ NA DZIEŃ DZISIEJSZY
Me życie jest cieniem, me życie jest chwilką,
Co ciągle ucieka i ginie.
By kochać Cię, Panie, tę chwilę mam tylko,
Ten dzień dzisiejszy jedynie!…
O jutro się modlić nie jestem ja w stanie,
Choć nie wiem, jak życie popłynie;
Dziś strzeż mnie, dziś broń mnie, dziś tylko, o Panie,
Przez dzień ten dzisiejszy jedynie.
Gdy myślę o jutrze, przejmuje mnie trwoga,
Tak smutno na łez tej dolinie;
Lecz próby ja pragnę i cierpieć dla Boga
Przez dzień ten dzisiejszy jedynie.
Przy Sercu Twym blisko nie smucę się znojem,
Ni walką, ni trudem — to minie;
Ach, weź mnie, o Jezu, i w Sercu skryj Twoim
Na dzień ten dzisiejszy jedynie.
Ach, skończy się wkrótce, to moje wygnanie,
Wiecznego blask zalśni mi słońca,
I śpiewać Ci będę na wieki, o Panie,
To ,,dzisiaj” bez kresu i końca.
/Św.Teresa od Dzieciątka Jezus/
*
Nieodłącznie kojarzy mi się z tym wierszem fragment Ewangelii św. Mateusza:
Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy.
(Mt 6, 31‐34)
Pięknie wiersz św.Tereski zaaranżował muzycznie zespół „Vox Eremi”, utworzony przez alumnów Wyższego Seminarium Duchownego Zakonu Paulinów w Krakowie na Skałce:
Już taka jestem dziwna, że dla mnie też istnieje głównie dzień dzisiejszy, co spotyka się z niezrozumieniem otoczenia. Słusznym czasem poniekąd:) Jak św. Teresa z Lisieux chciałabym się skryć w Sercu Jezusa i żeby to oraz wiara, nadzieja i miłość były moimi jedynymi zabezpieczeniami na jutro i wieczność… I żeby pozbyć się lęku raz na zawsze…
Jak tu nie lubić Teresy z Lisieux:) Dziękuję, że pokazałaś mi jej piękny wiersz:) Jestem przekonany, ze Teresa pomoże nam z Nieba czynić rzeczy piękne i potrzebne.