Droga Krzysztofa jak i biblijnego Adama zaczyna się od kontaktu z pokusą. Bierze od świata nałogi, ale ceną za to jest poczucie bezsensu i myśli samobójcze. Próby samodzielnej zmiany życia kończą się jeszcze gorszym związaniem przez zło… Tylko, że Krzysztof w końcu rozumie, że wyłącznie przyjęcie Jezusa jako Pana i Zbawiciela, Króla nowego stworzenia osiąga sięzwycięstwo! Warto uważnie wysłuchać.
Być świadkiem jak głuchoniemy ręką Pana uzdrowiony słyszy… Suuuuper:)