Tamara doświadczyła rozwodu rodziców i sądziła, ze to ona była nie dość dobra. Potem było już tylko gorzej. Wszytko prowadziło ku jeszcze większemu poczuciu braku wartości i sensu. Aż przyszła chwila samobójstwa… Wzięła pistolet i on wystrzelił. Na szczęście dla siebie wcześniej zwróciła się do Boga. Warto uważnie wysłuchać, bo wiele w tym świadectwie mądrości i mocy przezwyciężenia ciemnych myśli.
Szczęśliwe i skuteczne życie Tamary jakie ma teraz wydawało się absolutnie niemożliwe. Dla Boga nie ma jednak nic niemożliwego!