Postępujcie, jak mówi Duch Święty: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie, jak w dzień kuszenia na pustyni, gdzie kusili Mię ojcowie wasi przez wystawianie na próbę, chociaż widzieli dzieła moje przez czterdzieści lat. Rozgniewałem się przeto na to pokolenie i powiedziałem: Zawsze błądzą w sercu. Oni zaś nie poznali dróg moich, toteż przysiągłem w gniewie moim: Nie wejdą do mego odpoczynku. Uważajcie, bracia, aby nie było w kimś z was przewrotnego serca niewiary, której skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia, póki trwa to, co dziś się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną.
Hbr 3,7-14
Można tuż przed dotarciem do bram Nieba wybrać grzech? Pychę świata, pożądliwość ciała i oczu? Możliwe! Dlatego zawsze trzymajmy się Obecności. W świetle Pana zło traci władzę oszukiwania nas.
Perły Słowa
Ktoś mądry powiedział, że zupełnie inaczej wyglądałby grzech gdyby trzeba było od razu za niego zapłacić…być może dlatego tak wielu ludzi daje się oszukać…
Grzech ma właściciela, który go reklamuje , uzasadnia, a potem przez niego poniża i zniewala człowieka. Nie tylko kwestia ceny, ale widzenia z czym mamy do czynienia…