Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście. Rzekł do Niego Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy. Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czy nie wierzysz, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie? Słów tych, które wam mówię, nie wypowiadam od siebie. Ojciec, który trwa we Mnie, On sam dokonuje tych dzieł.Ew. Jana 14:6-10, Biblia Tysiąclecia
W Panu znajdujemy spełnienie najgłębszych pragnień serca.
Perły Słowa
Zycie z Jezusem prowadzi do Boga…A życie z Bogiem i w Bogu jest jedyną sensowną drogą w tym zagubionym świecie…Jest drogą, która pozwala odnaleźć siebie w tym świecie…
Bo losem człowieka tutaj na ziemi są niespełnione tęsknoty…niepokój wewnętrzny zaspakajany czasowo…człowiek nigdy nie osiąga rzeczywistego i ostatecznego zadowolenia…jest w nim tęsknota za czymś więcej, co nie pozwala dojść do całkowitego pokoju w sercu…
I na to odpowiedzią dla człowieka może być pójście za Jezusem…i Bóg…
Inaczej egzystencja człowieka tutaj jest absurdem…
Tak wybrana droga przez człowieka jest trudna… wymaga ciągłego pokonywania swojej ograniczoności…ale w efekcie człowiek staje się człowiekiem nadziei…
A jakimś podparciem dla człowieka mogą być słowa św. Tomasza z Akwinu, a mianowicie to, że człowiek jest „zdolny do nieskończoności”…
Człowiek potrzebuje nieskończoności … Łapię się często na marzeniu bycia już w pełni Królestwa. W odnowionym ciele, zanurzonym w Duchu. Ile super wymiarów myśli, czucia, miłości, przyjaźni, twórczości możliwe. Dobrze, że część tej rzeczywistości już teraz jest dostępna, jeśli wzywamy imienia Pańskiego:)
Dzięki temu, że jesteśmy zdolni do nieskończoności, możemy już tutaj doświadczać pójścia dalej i dalej w różnych wymiarach…nasza dusza wtedy śpiewa…żyje w innym wymiarze…i już na ziemi możemy osiągać namiastkę Nieba…
🙂
Dziś w kościele usłyszałam takie zdanie : Tam gdzie kończą się możliwości człowieka, zaczyna się Bóg