Widzę w Grzegorzu Kramerze SJ brata, z którym często się nie zgadzam w ocenach politycznych, a czasem nawet w widzeniu spraw Bożych. Jednak miłość i i miłosierdzie jest pierwsze wobec wszystkiego! Oczywiście, wolność cechuje dzieci Boże i dlatego rozmowa w szacunku dla drugiej j osoby jest czymś naturalnym dla uczniów Pana.
Dlaczego zareagowałem pisząc o lewicy?
…kolejny zrujnowany kraj
To PO zarzuca PIS-owi mówienie o Polsce jak zrujnowanym kraju. Ksiądz Grzegorz przenosi to na USA. Jaki jest wspólny mianownik? Władza, która NIE ODWOŁUJE się do Ewangelii. Polskie PO jest zależne od lewicy europejskiej i przez to lewicowe. Zresztą, posłuchajmy wywodów Ewy Kopacz o sumieniu…
To jest punkt centralny współczesnego liberalnego totalizmu. Prawo stanowione jest WSZYSTKIM. Na sumienie nie ma miejsca.
Sprzeciw wobec tego świata, to również sprzeciw wobec aborcji przedstawianej jak święte prawo kobiet. Mam więc pytanie do księdza Grzegorza: Jak można lubić świat liberalny a mieć , delikatnie mówiąc, satyryczne podejście do ludzi pragnących zmiany?
Ps. W komentarzu na ten artykuł ks. Kramer napisał:
@perlyswietlne Więc zanim przypiszesz mi jakiś hasło odnieś się do źródła (przemówienie Prezydenta USA).
— Grzegorz Kramer SJ (@GrzegorzKramer) January 20, 2017
Czy to coś zmienia? Moim zdaniem nie, ale dla uczciwości rozmowy przytaczam.
Mimo szczerych chęci nie jestem w stanie zrozumieć Ojca Grzegorza. Wielokrotnie podejmowałam z Nim dyskusję na TT i miałam wrażenie, że albo nie czyta kontrargumentów do Jego tez, albo po prostu uważa, że jedynie Jego spojrzenie jest właściwe i słuszne.
Po tym, jak wielokrotnie przekonywał swoich wyznawców (tak, uważa, że na Jego profilu FB i TT są głównie Jego, a nie Boga wyznawcy) do tego, że nie ma jednoznacznego zła w złamaniu przysięgi małżeńskiej oraz, że grzech tak naprawdę nie istnieje: postanowiłam nie wchodzić więcej w dyskusję.
Ja uważam, że zawsze rozmowa jest jakąś szansą. Dlatego będą ją kontynuował, dopóki nie zostanę zbanowany. Na razie ksiądz Grzegorz ogranicza się do wyrzucania mnie z followers, więc rozmowa trwa. 🙂
Podziwiam Tomasza za Jego „pracę” nad O.Kramerem…konsekwencję i nie zrażanie się… Obserwuję tę rozmowę od dawna… była kiedyś i wróciła…
Podoba mi się jej założenie, napisane na początku tej polemiki i fragment (cytat) „rozmowa w szacunku dla drugiej osoby jest czymś naturalnym dla uczniów Pana”. Myślę, że każda rozmowa, niezależnie, prowadzona z wzajemnym szacunkiem, świadczy o kulturze osobistej i łatwiej prowadzi do konsensusu.
Zastanawia mnie, czy ta rozmowa wyda jakieś pozytywne owoce?
Odbieram, że na razie O.Grzegorz robi wrażenie jakby nie rozumiał co Tomasz chce Mu powiedzieć….
Ojciec Kramer zniknął z Twittera:) Wygląda, że przeze mnie:) Ale coś mi mówi, że wróci. Nie wiem czy kontynuować z nim rozmowę. Nasz Bóg jest Bogiem wolności. Powinniśmy z niego brać przykład:) Skoro wolał zamknąć konto, by mnie nie spotykać.. Oczywiście mogę mylić przyczynę. Jednak, gdyby przeczytał ten komentarz, to powiem krótko. Wystarczyło napisać, że nie chce mnie widzieć na swoim koncie. Poza sytuacjami skrajnymi, bym uszanował jego wolę.