Kilka słów o Van Goghu przy okazji filmu „Twój Vincent”…

Polski zwiastun filmu:

W 2017 roku wszedł na nasze ekrany  polsko-brytyjski film Doroty Kobieli i Hugha Welchmana „Twój Vincent”, nagrodzony Europejską Nagrodą Filmową 2017 w kategorii-pełnometrażowy film animowany oraz nominowany do Oscara w styczniu 2018 r., dla najlepszej animacji.

Jest to piękny plastycznie film namalowany farbami, dla stworzenia którego, wykorzystano  około 100 dzieł Van Gogha, które kadr po kadrze malowało 125 artystów, tworząc 65 tys. obrazów i zużywając ponad 3 tys. litrów farby.

Tematem filmu są ostatnie lata życia artysty oraz niejasności związane z okolicznością Jego śmierci. Formą opowiadania są obrazy o Jego życiu i twórczości, z perspektywy osób, które były wtedy blisko malarza.

Vincent van Gogh, holenderski malarz postimpresjonistyczny, urodził się w 1853 w Groot-Zundert w Holandii a zmarł w 1890 w Auvers-sur-Oise we Francji, z podejrzeniem popełnienia samobójstwa. Pochodził z rodziny protestanckiej; ojciec i dziadek byli pastorami. Jego młode lata były bardzo burzliwe; wewnętrznie skonfliktowany, nerwowy, pełen lęku, podejmował pracę w Hadze, Londynie, Paryżu, nigdzie nie zagrzewając miejsca na dłużej. W roku 1876 odkrywa, że ma powołanie religijne i pragnie głosić ewangelię wśród najuboższych. W 1877 udaje się do Amsterdamu, aby przygotować się do studiów teologicznych. Wyjeżdża do Belgii w 1878 roku, podejmując pracę apostolską wśród górników, żyjąc nędznie tak jak oni. Był to jeden z najtrudniejszych okresów w Jego życiu. W 1879 roku pisze do brata Thea, że postanawia zostać malarzem. Już wcześniej, w okresie szkolnym, interesował się malarstwem, wykonując rysunki i akwarele. Od 1880 roku zaczyna studia w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Brukseli. Przeżywa różne zawody miłosne i lecząc zranioną duszę, oddaje się sztuce.

Jego dorobek artystyczny jest ogromny (przeszło 2000 prac), są to: portrety, autoportrety, martwe natury, pejzaże, kwiaty oraz obrazy o różnej tematyce… Maluje w Holandii, Belgii, Francji, w której wiele Jego znanych prac, powstaje w zachwycającej Go Prowansji. W 1888 roku, po jednym z konfliktów z Gauguin, obcina sobie ucho.  W następnym roku poddaje się leczeniu w szpitalu psychiatrycznym, z uwagi na pojawiające się zaburzenia.

W owym czasie prace tego wspaniałego artysty są nadal niedoceniane i nie znajdują nabywców. Finansowo więc wspiera go cały czas młodszy brat Theo, z którym prowadzi wieloletnią korespondencję (napisał 651 listów; korespondencję między braćmi wydano w formie książkowej p.t. „Listy do brata”). Z niej to poznajemy myśli i wrażliwość człowieka o wielkim sercu, kochającego życie i świat. Wiele miejsca w korespondencji między braćmi zajmuje sprawa wiary; w swoich listach między innymi pisze:

  • Pa­mię­taj, „nie je­steś sam, ale Oj­ciec Nie­bie­ski jest z tobą”. (Paryż, 30 wrze­śnia 1875)
  • „Bóg wi­dzi prze­cież na­sze kło­po­ty i nasz smu­tek i może nam po­móc mimo wszyst­ko. Wia­ra w Boga jest we mnie głę­bo­ko za­ko­rze­nio­na, to nie jest uro­je­nie ani pu­sta wia­ra, lecz fakt i praw­da: ist­nie­je żywy Bóg, któ­ry pro­wa­dzi na­szych ro­dzi­ców, a jego oczy zwró­co­ne są rów­nież na nas.” (Amsterdam, 30 maja 1877)
  • „Wracam właśnie z odwiedzin u starszej kobieciny w rodzinie węglarzy. Jest ciężko chora, zachowała jednak wiarę i cierpliwość. Przeczytałem z nią rozdział z Biblii, a potem modliliśmy się razem ze wszystkimi.”(26 grudnia 1878)

Vincent van Gogh został dopiero doceniony po swojej śmierci; po pierwszych wystawach pod koniec lat 80 XIX wieku, sława Jego ciągle wzrastała a wpływ Jego sztuki oddziaływał na całe nowoczesne malarstwo. Van Gogh był ponadto poetą, mistykiem, myślicielem a w swoich listach, obrazach i rysunkach poszukiwał odpowiedzi na dręczące Go pytania.

Załączone obrazy to: Słoneczniki(1888); Kwitnący migdałowiec(1890); Autoportret z zabandażowanym uchem i fajką(1889); Pole pszenicy z cyprysami(1889); Most Langlois w Arles(1888).

 

Odpowiedź do artykułu “Kilka słów o Van Goghu przy okazji filmu „Twój Vincent”…

  1. Tomasz

    Zawsze myślałem o van Goghu jako malarzu, ale teraz zobaczyłem w nim brata wierze:)
    Piękne jego obrazy i może tak już jest, że kto sięga do Boga,
    staje się oryginalny i wnosi wiele!

    Dziękuję Mario!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

rfwbs-slide

Kontynuując przeglądanie strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas plików cookies. więcej informacji

Aby zapewnić Tobie najwyższy poziom realizacji usługi, opcje ciasteczek na tej stronie są ustawione na "zezwalaj na pliki cookies". Kontynuując przeglądanie strony bez zmiany ustawień lub klikając przycisk "Akceptuję" zgadzasz się na ich wykorzystanie.

Zamknij