Z ogromną radością przedstawiam kolejny, piękny kościół, tym razem z Kalisza. Zdjęcia otrzymałam ponownie od https://twitter.com/ulmusthic. I jego słowa niech posłużą do opisu kościoła Świętej Rodziny. Dodatkowego blasku kościołowi dostarczają bożonarodzeniowe dekoracje, piękna szopka, a zdjęcia były robione po Pasterce w tym roku
Kościół parafialny parafii Św.Rodziny jest pod wezwaniem św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny i św. Piotra z Alkantary. Został wzniesiony w 1665-73
Kościół ten ma ciekawą historię. Należał do Zgromadzenia Reformatów od samego początku XVII wieku. Na początku I Wojny Światowej, w sierpniu został zbombardowany ogniem artylerii niemieckiej, tak jak zresztą większość miasta…Systematyczne niszczenie niebronionego miasta trwało ponad tydzień. W literaturze znane jest jako „Spalenie Kalińca” w książce „Noce i Dnie”…Kościół został odbudowany w latach dwudziestych XX wieku, a konsekrował go powtórnie Kardynał Ratti, nuncjusz papieski, późniejszy Papież Pius XI . Decyzją Prymasa został przekazany Nazaretowi. W czasie II Wojny Światowej Niemcy wygnali siostry i założyli tam obóz Lebensraum oraz ośrodek adopcyjno-germanizacyjny…po wojnie powrócił zdemolowany do Sióstr
Bardzo ciekawym elementem jest epitafium w wyjątkowej formie otwieranego ołtarzyka, ze spisem osób pochowanych w podziemiach kościoła w latach 1686-1839. Napisy na drzwiczkach głoszą: “Non sunt aversi a domino, ut sit memoria illorum, in benedictione” – „I sędziowie – każdy według swego imienia – których serce nie było niewierne i którzy nie odwrócili się od Pana, pamięć ich niech będzie błogosławiona”. Do zajrzenia dalej zachęca napis po polsku, “Otwórz żywy do umarłych”.
Piękny kościół i jaka historia… Mamy dziedzictwo wiary wieków. Szansa i odpowiedzialność. zaszokował mnie obraz śmierci … Wygodnickai jeszcze z rysami twarzy… 🙂 Dobrze, że wierzę Bogu, że jest przejściem do innego świata:)