Żyjemy w świecie w którym złe i koszmarne rzeczy mogą się zdarzyć. Ludzka wolność może być wykorzystana do zła. Co wtedy dzieje się z ofiarami i oprawcami? To właśnie już zależy od nas.
Historia Emilly nie ma łatwego happy endu. Nie mniej, jest to najlepsze możliwe zakończenie czegoś naprawdę złego… Posłuchajcie sami.
Perły świadectwa
Bóg jest przy człowieku, zwłaszcza w najtrudniejszych momentach jego życia. Pan tam był, nie zapobiegł koszmarowi, jak myślę, bo miał pewien plan. Wiara Emily wzrosła, a jej odważna postawa i modlitwy przyczyniły się do przemiany serca gwałciciela.
Trudne to, bardzo. Często w pierwszej chwili budzi sprzeciw… ale gdy się prawdziwie ufa, to i zrozumienie przychodzi…